Przechadzając się po elipsie spadku meteorytu Stubenberg zacząłem się zastanawiać nad tym, jakie mam szanse na znalezienie choć jednego okazu. Jestem przecież w elipsie spadku świeżego meteorytu który w zasadzie łatwo znaleźć. Jednak nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać. Natomiast w odniesieniu do mojej sytuacji, jak się ma prawdopodobieństwo znalezienia jakiegokolwiek meteorytu przez przypadkową osobę która gdzieś tam sobie idzie i “pac” potyka się o meteoryt. Nieprawdopodobne ? Tak, choć cuda się zdarzają i w takiej kategorii należy na to patrzeć.

Meteoryty to jedne z najrzadszych minerałów na Ziemi, dlatego bardzo trudno je znaleźć.

Niestety przypadkowe znalezienie meteorytu przez Pana Kowalskiego który nie ma pojęcia o meteorytach jest po prostu znikome. Proszę o tym pamiętać gdy będziecie taszczyć do domu kolejny bazalt lub odpad przemysłowy. Bez odpowiedniej wiedzy i przygotowania najpewniej podniesiecie zwykły kamień, nawet gdy będzie leżał sobie koło meteorytu. Zwykłemu człowiekowi który nie widział nigdy meteorytu na żywo wszystko może się wydać nieziemskie i podobne do skały z kosmosu. Każdy dziwny kamień będzie wtedy podejrzany o pozaziemskie pochodzenie. Niestety nie tędy droga.

Po długich i intensywnych przemyśleniach 😉 doszedłem do wniosku, że aby mieć realną szansę na znalezienie meteorytu potrzebne są trzy rzeczy.

JEDEN:

Musisz mieć podstawową, praktyczną, a nie teoretyczną wiedzę o meteorytach. To znaczy, że powinieneś być w stanie rozpoznać nie tylko czy dany kamyk to meteoryt ale także jakiego typu. Bez tego po prostu nie wiesz czego szukać i jak eliminować zwykłe kamienie czy odpady przemysłowe które meteoryty udają. Idąc do lasu na grzyby przecież wiesz nie tylko to, że idziesz zbierać grzyby ale przede wszystkim jakie grzyby chcesz znaleźć. A to znaczy, że wiesz co robisz i nie podnosisz wszystko jak leci od muchomorów po szyszki w nadziei, że może się trafi jakiś rydz lub prawdziwek.

DWA:

Musisz szukać meteorytów w miejscu w którym wiadomo, że one tam są. Oczywiście meteoryty spadają wszędzie ale to nie oznacza, że będzie można je tam znaleźć. Tak samo jest z grzybami. Teoretycznie rosną wszędzie, a jednak idziesz tam gdzie wiesz, że je znajdziesz. I to nawet nie chodzi o las, tylko o konkretne miejsce w lesie gdzie spodziewasz się znaleźć konkretne rodzaje grzybów. Tak też jest z meteorytami. O wiele łatwiej jest je znaleźć na znanych elipsach jak w Morasku czy Pułtusku, niż po prostu na łące za Twoim domem.

TRZY:

Musisz szukać meteorytów z zamiarem ich znalezienia. 🙂 Jeśli wyszedłeś tylko na spacer z psem i podziwiasz widoki to raczej meteorytu nie znajdziesz. Nie liczyłbym na to, że jakiś spadnie Ci akurat pod nogi albo się o jakiś zakopniesz. To już lepiej siedź w domu i skreśl kupon LOTTO, masz o wiele większą szansę na trafienie.

 

Nie zniechęcam do zbierania czego popadnie, bo raz na jakiś dłuuuuuuższy czas ktoś będzie miał fart i meteoryt podniesie. W końcu meteoryty spadają wszędzie i nieustannie. Jednak proszę przed każdym zgłoszeniem zapoznawać się z typowym wyglądem meteorytów i nie zgłaszać kompletnych badziewi 🙂

KOMENTARZE:

  1. kerlmit napisał:

    No a po czwarte ,nie nazywać meteorytów minerałami .

Skomentuj